Zgodnie z obietnicą, kilka słów o ostatniej Leopodróży.
Miała ona charakter służbowy - Leo występował jako model (!!!), Leotata jako osobisty asystent modela, tragarz, wioślarz, kierowca, dama do towarzystwa, zaopatrzeniowiec i koordynator planu zdjęciowego, a Leomama jako fotografka.
Nie przeszkodziło to jednak nikomu w dobrej zabawie.
Do kolekcji nowych Leodoświadczeń doszły:

- pływanie na łódce,
Masuria_20130717_110147-1

- pękanie ze śmiechu na rowerze wodnym,
Masuria_20130717_110650
- badanie flory i fauny mazurskiej łąki,
Masuria_20130717_094731
- brodzenie w zbożu,
Masuria_20130716_164556

- tarzanie się w trawie,
Masuria_20130716_114724-1
- uciekanie rodzicom w siną dal,
Masuria_20130716_160805_1

No i jak zwykle, nie obeszło się bez nowych doświadczeń kulinarnych -
Leo asystował w pieczeniu pizzy w piecu opalanym drewnem.
Zjadł nakwięcej kawałków ze wszystkich zgromadzonych, a przy stole zasiadał on i pięciu dorosłych...
Masuria_20130718_180349