(zapewne wiedziony ambicją) poddał się kolejnym oględzinom,
podczas których Leomama odkryła u niego następne cztery klaszcze!
Pod lupę poszedł też Leo - jego wynik skoczył o jedno oczko do góry.
Tym samym, liczba leorodzinych pasożytów osiągnęła liczbę DWADZIEŚCIA!!!
Sprawa wzbudziła wśród leoblogoczytelników dużo emocji.
Leorodzina pragnie zatem wszystkich uspokoić, że jest rozsądna (Leorodzina),
że konsultowała sprawę z kilkoma specjalistami
i że przez najbliższe miesiące będzie pod (własną) czujną obserwacją
a następnie podda się badaniom krwi,
dzięki którym wiadomo będzie, czy antybiotyk jest konieczny.
I następnym razem lepiej się zabezpieczy ;-)