Nastaje trudny okres powolnego odstawiania leków sedacyjnych.
Leo ma drżenia ciała, stany zawieszenia i braku kontaktu, z ust ciekła mu piana,
poci się, nie kontroluje ruchu gałek ocznych.
Zespół odstawienia.
Jak u narkomana.
Dwukrotnie zostaje poddany transfuzji krwi.
Ktoś rzuca słowo „padaczka”.
Rodzice znoszą koszmar w oczekiwaniu na decydującą próbę
- czy w okresie czuwania Leo będzie w stanie samodzielnie oddychać,
czy grozi mu całkowita zależność od respiratora,
24 godziny na dobę,
siedem dni w tygodniu,
365 dni w roku,
non stop.
Zawsze.
Magda Hueckel, Autoportret zrezygnowany X, 2006-2008