- Leo, idziemy do łazienki. Czas spać!
- Ecie nie.
- Chcesz się jeszcze bawić?
- Kak.
- OK, masz jeszcze pięć minut! Umowa?
- Nie. Dziesięć!!!
- Niech będzie ... siedem!
- Dwie!
I to jest właśnie przykład spektakularnego sukcesu
- obie strony zakończyły pertraktacje z poczuciem zwycięstwa!
LEOŚ-LEOŚ-LEOŚLEOŚLEOŚLEOŚLE-OŚLE-OŚLE <3
PS. Nie, Leo nie śpi w łazience :)