Leo spędził bite dwa miesiące na świeżym powietrzu
i udało mu się zrealizować wszystkie swoje letnie marzenia;
zbierał grzyby i jagody, obserwował dzikie zwierzęta,
kąpał się w jeziorze i morzu, oglądał wszechświat,
spał w namiocie, jeździł na rowerze i konno,
robił dzwonki wietrzne i budował zamki z piasku,
odbył prawdziwy spływ kajakowy oraz popłynął statkiem na Hel,
palił ogniska, bawił się w podchody, włóczył się nocą po lesie,
przeszedł dziesiątki kilometrów na własnych nogach...
