My tu ciągle jesteśmy i dzielnie walczymy.
I polecamy się Waszej pamięci przy rozliczeniu...

Ps. Dziękujemy Wam za wszystkie komentarze, maile, wiadomości.
Przeczytaliśmy każdą z nich od deski do deski. Niektóre nawet kilka razy.
I bardzo nas Wasze historie poruszyły. Pozdrawiamy Was serdecznie!!!
Ps1. Dziwnie jest nie pisać bloga. Leo & Teo codziennie podsuwają gotowce postów :)