Dzień dobry.
O której wstali drodzy Leoblogoczytelnicy?
Bo Leorodzina o 5.15 w nocy.
Ktoś zapalił lampkę i oznajmił, że 3 osoby mają iść się bawić.
Teraz!
Hellen van Meene
PS. A potem, jak noc się skończyła i w końcu wzeszło słońce, padło nowe słowo: mgła.