Zdjęcia towarzyszące ostatnim wpisom, mogły wprowadzić Loeblogoczytelników w błąd.
Mogły sugerować, że Leo siedzi w domu, bo jest jesień, bo zimno, bo pada...
Nic podobnego!!!
W Leorodzinie obowiązuje zasada:
Dopóki nie zaatakują ostre mrozy, Leo idzie spacer. Codziennie!
A jak pada, to w ogóle jest najlepiej!
Leo tak szaleje w kałużach, że woda nalewa mu się do kaloszy górą.