Jakiś czas temu Leorodzice wyjechali za ocen,
skąd codziennie dzwonili do Leo przez Skype'a,
wprowadzając go w zupełną konsternację.
Coś mu nie pasowało.
Bo gdy u rodziców było rano, a u niego było popołudnie,
gdy u nich było jasno, u niego było ciemno.
Po powrocie Leorodzice winni byli synowi wyjaśnienia.
Zrobili mu zatem należną prezentację, z globusa i latarki.
Leo oszalał z radości!!!!!
Zrozumiał dzień i noc, światło i cień
i ruch ziemi wokół własnej osi. I noc polarną!!!
Zrozumiał, że jak w Mongolii jest noc, to w Kanadzie jest dzień,
a jak w Japonii jest wieczór, to w Afryce świt.
I nauczył się to błyskawicznie oceniać,
a motyw stref czasowych wkroczył nie tylko do kanonu codziennych rozmów,
ale do również został wykorzystany jako strategia ruchu oporu.
***
Leo siedzi przy stole, je kolację.
W pewnym momencie jego wzrok pada na ciemność za oknem.
Leo wybucha niespodziewanym szlochem.
- Co sie stało, synku? - pyta Leomama
- Chcę, żeby noc była teraz w Nowym Jorku!!!! - zawodząc oznajmia Leo.
Oto przykład, jak można wykorzystać świeżo nabytą wiedzę,
aby w zakamuflowany sposób zakomunikować rodzicom,
że nie chce się iść spać.
P.S. Jeszcze tylko do poniedziałku trwają nasze aukcje charytatywne na rzecz Polskiej Fundacji CCHS z okazji 1szego Międzynarodowego Dnia CCHS.
Pojawiło się kilka nowych pozycji.
Serdecznie zapraszamy !!!!
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=41731543